Narodowy Fundusz Zdrowia zmienia zasady dla stomatologii dziecięcej. Nie chodzi jednak o zmianę wycen. NFZ nosi limity, dostosowując się w ten sposób do przepisów ustawy o Funduszu Medycznym. Niestety jednak ze względu na to, że stomatologia dziecięca jest trudna, czasochłonna i źle wyceniana, wielu lekarzy zrezygnowało pracy na tzw. „Fundusz”. Nie można więc spodziewać się znacznych zmian.
Nowe przepisy w stomatologii dziecięcej wprowadzają bezlimitowe finansowanie świadczeń udzielonych świadczeniobiorcom do ukończenia 18 roku życia ze środków subfunduszu terapeutyczno-innowacyjnego Funduszu Medycznego, na podstawie ustawy z dnia 7 października 2020 r. o Funduszu Medycznym.
Zmiany wprowadzone niniejszym zarządzeniem mają na celu poprawę dostępności do świadczeń opieki zdrowotnej udzielanych dzieciom do 18. roku życia – wyjaśnia NFZ.
Dodatkowo przy okazji okazji uporządkowano kwestie tego, z kim placówka ma umowę, bo w związku z postępującą centralizacją, uszczuplono w tym zakresie kompetencje szefów oddziałów. Realizacja i finansowanie świadczeń opieki zdrowotnej przez podmioty realizujące umowę w rodzaju leczenie stomatologiczne odbywa się na podstawie umowy zawieranej pomiędzy świadczeniodawcą, a Narodowym Funduszem Zdrowia. Natomiast w imieniu Prezesa Funduszu działa dyrektor oddziału wojewódzkiego Funduszu, który na podstawie udzielonego pełnomocnictwa, jest upoważniony do wykonywania czynności związanych z realizacją umowy w danym rodzaju świadczeń. W związku z powyższym, zmianie uległ wzór umowy.